wtorek, 24 września 2013

FIGA Z SZYNKĄ PARMEŃSKĄ


Składniki:

świeże figi
kuleczki mini mozzarelli
listki świeżej bazylii
szynka parmeńska w plastrach

Ten wpis to forma apelu. Zastanawiałam się kilka razy jak to jest możliwe, że ludziom nie smakują świeże figi. Są przecież takie soczyste, słodkie i kwaskowate równocześnie, po prostu pyszne. Nie można ich nie lubić. Ostatnio zagadka się wyjaśniła. Do tej pory zajadałam się figami wyłącznie w krajach, gdzie one rosną i jadłam je, można by rzec, prosto z drzewa. Kupiłam niedawno świeże figi u nas, importowane oczywiście. Kupiłam raz, kupiłam drugi, trzeci. Kupowałam je nie dlatego, że były takie dobre, a wręcz przeciwnie. Kupowałam je licząc na to, że w końcu trafię na prawdziwą figę, a nie twór figopodobny. Kupowanie fig w Polsce to czynność bezsensowna. To co do nas dociera ni jak nie ma się do prawdziwych fig i tylko sprawia, że rzesze Polaków zniechęcają się do tego pysznego owocu. Stąd mój apel : NIE KUPUJCIE IMPORTOWANYCH FIG! Już lepiej w ogóle ich nie jeść niż to co jest w zasięgu naszej ręki.
A jeżeli ktoś ma dostęp do tych prawdziwych i pysznych to polecam uroczą i efektowną przekąskę - koreczki z figami i szynką parmeńską. Wystarczy nadziać na wykałaczkę zwinięty plaster szynki, listek bazylii, ćwiartkę figi oraz kuleczkę mini mozzarelli. Gotowe. Powodzenia w poszukiwaniu smacznych fig i smacznego!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz