czwartek, 2 sierpnia 2012

FRANCUSKIE CIASTECZKA Z KREMEM STRACCIATELLA



To był strzał w dziesiątkę! Chrupiące francuskie ciasteczko potrzebuje kremu. Potrzebuje go "...jak zapalniczka ogień, jak sucha studnia wodę...". I to nie byle jakiego. Musi być lekki i puszysty i dlatego bita śmietana z wiórkami czekolady była idealna. Do tego czereśnia. Mówię Wam to smakuje jeszcze lepiej niż wygląda!

Składniki:

opakowanie ciasta francuskiego
kubek śmietany 36%
mleczna czekolada
czereśnie

Niewielkie ciasteczka z ciasta francuskiego przekładane jakimś kremem chodziły już za mną od jakiegoś czasu. No i była w lodówce ta ogromna tabliczka czekolady, która przez ostatnie upały, nie miała jakoś wzięcia wśród domowników. Początkowo myślałam, że zakończy swój żywot jako krem czekoladowy do wspomnianych wcześniej ciasteczek. Już nawet byłam zdecydowana, aż tu jednego dnia wracając sobie rowerem do domu, gdzieś między Hożą a Żurawią, dostałam wizji. Zobaczyłam małe okrągłe ciasteczka z kremem stracciatella i czarną czereśnią ze sterczącym ogonkiem na czubku ciastka. Nie było innego wyjścia, klamka zapadła i jeszcze tego samego dnia przystąpiłam do realizacji mojego olśnienia. Jak się okazało wcale nie było łatwo zdobyć czereśnie. Usłyszałam bowiem, że ich sezon już minął! Odbijałam się od straganów owocowo-warzywnych jak piłeczka ping-pong-owa od stołu. Dobrze, że się z reguły łatwo nie poddaję bo w końcu je znalazłam. No i żeby się najeść na zapas kupiłam i jasne i ciemne. Kto wie, może panowie sprzedawcy mieli rację i następne dopiero za rok?
Z ciasta francuskiego wycięłam okrągłe kółka, ułożyłam je na papierze do pieczenia i wstawiłam do nagrzanego do 200 C piekarnika na 12-15 minut. Najlepiej postąpić zgodnie z przepisem na opakowaniu.
Odstawiłam je do ostygnięcia.
W tym czasie zajęłam się przygotowaniem kremu stracciatella. Posiekałam czekoladę. Wydawało mi się, że bardzo drobno, ale jak się później okazało niektóre kawałki były wciąż za duże i zapychały szprycę. Dlatego proponuję zetrzeć ją na tarce o grubych oczkach.Można też nakładać krem łyżeczką i wtedy większe kawałki czekolady nie będą przeszkadzały. Ja dałam mleczną czekoladę, można dać gorzką. Mocno schłodzoną śmietanę kremówkę ubiłam na puch i wymieszałam z wiórkami czekoladowymi. Każde ciasteczko przekrajałam na pół. Otrzymałam tak jakby denko i wieczko ciasteczka. Na denko nakładałam krem i przykrywałam wieczkiem. Na wierzch ciastka wyciskałam odrobinę kremy by przykleić czereśnię. Ciacha były pyszne! Smakowały wybornie!
Powodzenia i smacznego!


Jednocześnie zapowiadam przerwę! Wyjeżdżam na wakacje! Na wszelkie pytania i komentarze odpowiem po powrocie. Planowany powrót pod koniec miesiąca :)







3 komentarze:

  1. Ciasteczka wyglądają pysznie

    Zapraszam do wzięcia udziału w konkursie na moim blogu http://ilovecooking92.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń